Miłość i wygnanie jest niezwykle szczerą autobiografią Isaaca Bashevisa Singera, noblisty piszącego w języku jidysz, a w późniejszych latach po angielsku. Singer urodził się Leoncinie, wsi położonej niedaleko Warszawy. Jego ojciec był rabinem, co miało niebagatelny wpływ na umysł syna. Przesiąknięty duchem chasydyzmu, ale otwarty na świat nowoczesny Singer jako młody człowiek związał się z żydowskimi gazetami. [Chociaż urodził się de facto na ziemiach polskich (zabór rosyjski) nie potrafił się nim posługiwać; jego rodzina była niezasymilowana. Również język rosyjski był mu obcy.]
Zwierzenia Singera dotyczą jego młodości, biedy lat przedwojennych, goryczy czasów pierwszej wojny światowej oraz pierwszych lat emigracji w Ameryce. Nasycone są poszukiwaniem duchowości, metafizyką oraz erotyzmem. Poznawszy uroki miłości Singer pisze „Miłość i seks są funkcjami duszy (…) popęd seksualny jest ściśle związany z energią duchową, nie fizyczną. (…) Materia jest maską na twarzy ducha.”
Z Miłości i wygnania można się bardzo dużo dowiedzieć o przedwojennym świecie sztetl, a także o emigracji żydowskiej w Stanach. Emigracyjne losy i obserwacje, które poczynił zawarł we wspaniałej powieści Cienie nad rzeką Hudson.
Na marginesie dodam, że niedawno wyczytałam, że Singer był wegetarianinem, ze względów etycznych. W liście do przyjaciela napisał: Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie to wieczna Treblinka.
Bardzo mi sie podobała. Może nawet bardziej, niż dałam temu wyraz w notce.
OdpowiedzUsuńhttp://filetyzizydora.blogspot.com/search/label/Izaak%20Bashevis%20Singer
Ciekawa postać, niestety, tylko "Sztukmistrza..." kiedyś czytałam, ale może nadrobię inne tytuły
OdpowiedzUsuńBył czas że przeczytałam wszystkie książki Singera, jakie były w bibliotece, a trochę ich było.Teraz nie mam żadnego problemu z odpowiadaniem na pytania zawarte w teleturniejach, dotyczące tematyki żydowskiej.
OdpowiedzUsuńChętnie poczytam tę biografię...i może jeszcze te pozycje, których nie było w bibliotece.
Uwielbiam tego pisarza! :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś opowiadania Singera i podczas lektury fascynowała mnie właśnie ta inna, nieznana duchowość i pojmowanie świata oraz jego reguł. Chętnie sięgnę po Miłość i wygnanie (jak tylko uporam się z Tołstojem :D )
OdpowiedzUsuń"Materia jest maską na twarzy ducha" :) - trzeba przyznać, że daje do myślenia.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za biografiami, więc odpuszczę. :)
OdpowiedzUsuńTo nie jest biografia, to beletrystyka;)
UsuńW ostatnim zdaniu pierwszego akapitu zabrakło informacji, że chodzi o posługiwanie się językiem polskim :-)
OdpowiedzUsuńFakt, umknęło w czasie edycji;)
UsuńO....ale świetną książkę wynalazłaś:)
OdpowiedzUsuń