Książki, które wypada przeczytać, bo jest o nich głośno, bo koleżanki czytały, bo nakręcili na ich podstawie filmy, bo w bibliotece trzeba się na nie zapisywać. Mam całą listę takich właśnie książek, i konsekwentnie staram się skreślać z listy przeczytane właśnie pozycje. To mój czysto subiektywny wybór, niemniej mam nadzieję, że się z nim zgodzicie. Miałabym także prośbę: puszczajcie w świat ten kanon przełomu wieku i niech każdy dopisze jakąś przemyślaną pozycję, która wydaje mu się tam pasująca, a której nie dopisałam.
Imię róży, czy Proust nie wchodzą w grę, bo znalazły się w kanonie XX-go wieku. Stawiam na książki, które ukazały się albo w ostatnich latach XX-go wieku, albo całkiem niedawno. (W nawiasie podałam datę wydania książki)
- Chłopiec z latawcem (2003) - Khaled Hosseini
- Atlas Chmur (2004) - David Mitchell
- Miasto ślepców (1995) - José Saramago
- Nostalgia anioła (2002) - Alice Sebold
- Droga (2006) - Cormac McCarthy
- Cząstki elementarne (1998) - Michel Houellebecq
- Złodziejka książek (2006) - Markus Zusak
- Cień wiatru (2001) - Carlos Ruiz Zafón
- Jadąc do Babadag (2004) - Andrzej Stasiuk
- Katedra w Barcelonie (2006) - Ildefonso Falcones
- Kronika ptaka nakręcacza (2004) - Haruki Murakami
- Zimna Góra (1997) - Charles Frazier
- Śmierć w Breslau (1999) - Marek Krajewski
- Białe zęby (2002) - Zadie Smith
- Bękart ze Stambułu (2002) - Elif Şafak
- Lektor (1995) - Bernhard Schlink
- Lala (2006)- Jacek Dehnel
- Brzemię rzeczy utraconych (2006)- Kiran Desai
- Madame (1998) - Antoni Libera
- Gottland (2006) - Mariusz Szczygieł
- Pokuta (2001) - Ian McEwan
- Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet (2005)- Stieg Larsson
- Kroniki portowe (1993) - Annie Proulx
- Prochy Angeli (1996) - Frank McCourt
- Godziny (1998) - Michael Cunningham
- Angielski pacjent (1992) - Michael Ondaatje
- Wyznania gejszy (1997) - Arthur Golden
- Biała gorączka (2009) - Hugo-Bader
- Życie Pi (2001) - Yann Martel
- Hańba (1999) - J. M. Coetzee
- Amerykańska sielanka (1997) - Philip Roth
- Motyl i skafander (1997)- Jean-Dominique Bauby
- Oskar i pani Róża (2002)- Éric-Emmanuel Schmitt
Ja bym dopisała Elif Shafak Honor, wprawdzie już tu jest Bękart ze Stambułu, ale Honor (2011) podejmuje problematykę honorowego morderstwa i aklimatyzacji społeczności tureckiej w krajach zachodnich, bardzo na czasie temat, bardzo ważny problem, a jednocześnie rewelacyjna książka.
OdpowiedzUsuńZ Safak strasznie się tropiłam, bo chętnie naciągnęłabym wszystkie do kanonu: Pchli Pałac, Lustra Miasta, no wszystkie:)
UsuńA ja bym dopisała: "Lot nad kukułczym gniazdem", "Sto lat samotności" (choć one mogą być na liści XXwiecznych tekstów), "Spóźnieni kochankowie" i "Ptasiek" - przecież swego czasu o tych tekstach wszyscy mówili:) i jeszcze "Czekoladę" - J. Harris. Choć myślę, że niejeden tytuł mi wpadnie do głowy:) Gosia
OdpowiedzUsuńWspomniane przez Cibie książki są wcześniejsze; Lot jest z 1962, Sto lat samotności to 67, Ptasiek to lata osiemdziesiąte, a ja chciałam spisać listę książek przełomu wieków.
UsuńCzekolada jest z 1999, może powinna się znaleźć na liście?
"Ptasiek" musi się znaleźć na tej liście, bo był genialny!!
UsuńBył, ale usunęłam go, ponieważ był wydany w latach 80-tych.
UsuńJest jedna książka, której przeczytania bardzo żałuję (no, jest wiele, które okazały się stratą czasu, ale zawsze dobrnęłam do końca...) to "Cząstki elementarne". Chciałabym wymazać z pamięci, a nie potrafię :(
OdpowiedzUsuńCząstki jeszcze przede mną, ale są na tyle głośne, że po nie sięgnę.
UsuńZ ww. czytałam następujące książki:
OdpowiedzUsuńMiasto ślepców (1995) - José Saramago
Złodziejka książek (2006) - Markus Zusak
Jadąc do Babadag (2004) - Andrzej Stasiuk (niecałe)
Kronika ptaka nakręcacza (2004) - Haruki Murakami - w planach, nawet na półce, czytałam inne tegoż
Białe zęby (2002) - Zadie Smith
- Elif Şafak - "Honor" ( w kanonie dałabym do wyboru chociaż jedną jej książkę, "Bękarta..." przeczytam)
Lektor (1995) - Bernhard Schlink
Lala (2006)- Jacek Dehnel
Madame (1998) - Antoni Libera
Gottland (2006) - Mariusz Szczygieł - w planach, ale czytałam tegoż "Zrób sobie raj"
Pokuta (2001) - Ian McEwan - film widziałam tylko
Prochy Angeli (1996) - Frank McCourt
Biała gorączka (2009) - Hugo-Bader
Życie Pi (2001) - Yann Martel
- J. M. Coetzee - czytałam inne książki tegoż
- Philip Roth - czytałam inne książki tegoż
Motyl i skafander (1997)- Jean-Dominique Bauby
Oskar i pani Róża (2002)- Éric-Emmanuel Schmitt
Dopisałabym sporo, np. Tokarczuk, Pilcha, Ligocką, teraz Bator
z zagranicznych -np. "Gołębiarki" A. Hoffman,
z kryminalnych- Akunin, Mankell
"Szybki cash" J. lapidusa,
"Śnieg" Pamuka, czy inny tytuł
coś Herty Muller, M.V. Llosy.
Próbowałam w miarę regularnie sięgać po twórczość noblistów 21 wieku, tak na spróbowanie warto.
O tych Twoich typach nie słyszałam (buuu, ale wstyd;), ale myślę, że Muller i Llosa, a także Pamuk mogliby trafić do takiego zestawienia. Myślałam długo nad książką Shafak, bo co książka to perła, ale wybrałam jedną.
UsuńKorekta: skopiowałam i wykreślałam, omyłkowo został "skafander", którego nie czytałam.
OdpowiedzUsuńNadrobisz:)
UsuńTak całkiem subiektywnie: odpuściłabym sobie "Nostalgię anioła". Ani to dobre, ani ciekawe, ani niczego do życia nie wnosi. A wiem, co mówię, bo czytałam. I film też oglądałam.
OdpowiedzUsuńZe swojej strony dopisałabym "W kanałach Lwowa". Książka, na której podstawie Holland nakręciła "W ciemności", więc wydaje mi się, że tematyki nie trzeba nikomu przedstawiać. Absolutna podstawa, jeżeli chodzi o literaturę historyczną. Wydana w 2011.
A ja mam smaka na Nostalgę od kiedy przeczytałam o niej w Angorze wieeeeki temu.
UsuńW kanałach przede mną, z pewnością sięgnę.
Ja podobnie jak jedna z osób powyżej dopisałabym na pewno Tokarczuk, pewnie też "Atlas chmur" Davida Mitchella
OdpowiedzUsuńJezu, co za skleroza - Atlas MIAŁ się znaleźć na liście. Naprawdę!
UsuńNie mam nic do dodania, bo nie śledziłam nowości wydawniczych, ale pozwolę sobie skopiować twoją listę na mojego bloga i będę starała się w miarę aktualizować.
OdpowiedzUsuńProszę bardzo:)
UsuńCiekawa lista :) Czytałam 12 pozycji, czyli nie jest ze mną tak źle. Dołączam się do głosów poprzedników w sprawie "Atlasu chmur" u "Gołębiarek", a od siebie dodałabym jeszcze "Jutro przypłynie królowa", "Koronę śniegu i krwi", "Służące" i "Zmierzch" (Theorina, nie Mayer :))
OdpowiedzUsuńTak, Atlas zdecydowanie. Dopisuję!
UsuńA ja dodałabym "Wyznaję" Jauma Cabre. Dla mnie rewelacja!
OdpowiedzUsuńNie znam, ale rozejrzę się.
Usuń"Hańba", "Biała gorączka" i "Cząstki elementarne" to jedne z moich ulubionych książek. W tym wypadku moda okazała się dobrym doradcą. Ale taki "Cień wiatru" stoi na mojej półce już ze dwa lata i jakoś nie mam na niego ochoty. Kiedy temat albo gatunek mnie nie kręci, to choćby książkę chwalili wszędzie, to po nią nie sięgnę. Bardzo często świadomie szokuję ludzi mówiąc, że nie czytałam jeszcze żadnego skandynawskiego kryminału. ;)
OdpowiedzUsuńNo, ja tylko Larssona przeczytałam, co i tak jest niezłym sukcesem;) Za to nie czytałam Greya i nie przeczytam, choćby to byłą ostatnia książka na świecie;)
UsuńCzytałam "Śmierć w Breslau" i "Kroniki portowe" i "Lektora" a "Zimna góra" stoi na półce.
OdpowiedzUsuńMam dobrze, gdyż w ogóle nie uważam, że muszę coś przeczytać. Szczególnie jeżeli chodzi o literaturę współczesną. Stąd nie mam poczucia, że coś powinnam w tej materii
ale część z tych książek, które wypisałaś chętnie bym przeczytała.
Z tych w/w nie sięgnę tylko po Pi, ale to dość znana i lubiana książka, na tyle, że znalazła się w moim zestawieniu.
UsuńNo, to mi jeszcze wpadł do głowy "Angielski pacjent" - powieść z 1992. Narracja godna uwagi:)
OdpowiedzUsuńNa liście :D
UsuńSama jestem ciekawa "Angielskiego pacjenta", gdyż film, który trwa trzy godziny i jest nakręcony w formie retrospekcji bardzo mi się podobał . Oglądałam go dwa razy o jeszcze bym oglądnęła. O książce natomiast czytałam niejedna opinię, że nuży jej czytanie.
UsuńUważam, że książka jest piękna. Smutna i piękna.
UsuńW takim razie pomyśle o niej choćby ze względu na porównanie filmu z jej treścią.
UsuńJeju... ale ja jestem gapa... jak ja dziś czytam, że nie widzę co czytam:-D a sprawdzałam tego "Angielskiego..." przed dopisaniem go... o wstydzie:(:(:(!!!
Usuńa książka - boska!!! wg mnie o niebo lepsza od filmu - choć ten piękny i zasłużył na te Oscary:) i oglądnęłam po przeczytaniu książki - co dobrze zrobiło lekturze:) bo fabuła wydała się bardziej zagadkowa i pogmatwana:) a film, że to film - musiał pewne sprawy ciut uprościć... no, to tyle w tej kwestii...:) Dobrej nocy:)
E no zdarza się:) Film mi się bardzo podobał i myślę, że naprawdę zachęca do książki. Książka - bardzo ładna i jak pisałam wcześniej, bardzo smutna.
UsuńZ wymienionych przez Ciebie książek przeczytałam do tej pory 10. Ze swojej strony dorzuciłabym "Dom duchów" Isabel Allende, "Grę o tron" Georga R. R. Martina, ewentualnie Dana Browna, Alice Munro albo Gutowską - Adamczyk.
OdpowiedzUsuńNo szczerze, Adamczyk bym sobie odpuściła. Ale Allende jak najbardziej, z tym, że to raczej wcześniejsza książka. GOT również mógłby się znaleźć.
UsuńBardzo fajne propozycje! Lubię tego typu listy (kiedyś już leciała 100 BBC), a ta jest jeszcze czymś innym - potwierdzeniem tego, że i "nowe" książki są wartościowe, ciekawe i mają nam wiele do zaoferowania. Na pewno puszczę u siebie w obieg :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł z tą listą :)
OdpowiedzUsuńW sumie można by z tego osobnego bloga-wyzwanie zrobić i umieszczać tam recenzje innych blogerów i blogerek. Pytanie tylko, wg. jakich kryteriów umieszczać nowe tytuły na liście?
Aha i może warto ułożyć je alfabetycznie, łatwiej będzie znaleźć daną pozycję.
Kilka książek już przeczytałam, kilka zamierzam.
Dorzuciłabym następujące książki:
Poczet królowych polskich, Marcin Szczygielski
Piaskowa góra, Joanna Bator
Miasto ryb, Natalka Babina
Trzynasta opowieść, Diane Setterfield
Ines, pani mej duszy, Isabel Allende
I może już dam spokój.... :))
Pozdrawiam!
Dopisałbym "Gesty" Ignacego Karpowicza i kontrowersyjne "Trociny" Vargi. Obie książki zaskakują, pozostają w pamięci na długo. Dobra polska proza
OdpowiedzUsuńCzęść z tych książek czytałam, a "Atlas chmur" czeka w kolejce :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam 7 pozycji z tego zestawienia, jeszcze drugie tyle czeka w kolejce. Wychodzi na to, że jednak czytam literaturę współczesną. :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie nadrabiam zaległości, bo mi się strasznie lista wydłużyła;)
Usuń