Francisco Goya y Lucientes urodził się 1746 roku w małej miejscowości leżącej w Aragonii. Czytać i pisać uczyli go miejscowi zakonnicy. Dwa razy podchodził do egzaminów do Królewskiej Akademii Sztuki; dwa razy został odrzucony. Z Madrytu rezygnuje na rzecz Parmy - tam udaje mu się zdobyć wyróżnienie i uzyskuje uprawnienia mistrza. Odtąd jego kariera nabiera rozpędu. Maluje koronowane głowy, jego płótna uważane są za wspaniałe, opływa w dostatek. Ale to, co daje mu sławę i napędza karierę, jest jednocześnie jego przekleństwem. Żona, Josefa, rodzi martwe dzieci, wiele razy poroniła - to wpływ ołowiu zawarty w bieli, która pokrywa pyłem, jak śmiercionośny kurz, cały dom, wchodzi do zakamarków ciała i zabija wszystkie dzieci Goi. Stary Goya jest jak Saturn zjadający własne potomstwo... Josefa rodzi kolejne dziecko, Javiera - jedyny, który przeżywa tę "rzeź". Będzie jedyną nadzieją starzejącego się mistrza. Francisco szkoli syna na równego sobie. Jednak Javier rozczarowuje ojca tak bardzo, że stary, głuchy mistrz, zaczyna nienawidzić syna.
Saturn. Czarne obrazy z życia mężczyzn z rodziny Goya Jacka Dehnela to zapis dramatu rodzinnego, rozgrywającego się między ojcem, synem i wnukiem Goya. Kryje się tu fantastyczna, rodzinna tajemnica. Im dłużej szukałem w historii tej rodziny, tym paskudniejsze, boleśniejsze rzeczy wychodziły na wierzch. Pierwszy raz pisałem książkę opartą na postaci historycznej, pierwszy raz zdarzyło mi się, że wiadomości, które odnajdywałem składały się od razu w jedno z tym, co sam pisałem.* Saturn to powieść wciągająca i magnetyczna. Nie tylko przybliża portret wielkiego artysty, ale ukazuje bolesną prawdę - ojciec-mistrz pokładający płonne nadzieje w synu-nieudaczniku, bezgraniczny podziw wnuka dla dziadka i brak szacunku do ojca. Saturn to także malarstwo: Czarne obrazy zdobiące niegdyś ściany Domu Głuchego (Quinta del Sordo) zostały przeniesione na płótno, a dom ostatecznie zburzono (dziś znajduje się tu stacja metra, zwana Goya). Malowidła są wstrząsające, jak senny koszmar, wręcz przytłaczające. Znany historyk sztuki, Jan Białostocki o malowidłach mówi: Żywość i sugestywność tych zjaw sprawia niekiedy wrażenie, że wymknęły się one kontroli twórcy, są to straszne majaki, nad którymi nie panuje jego świadomość.**
Po Saturna sięgnąć na prawdę warto. Sugestywność i bogactwo języka jest najlepszym dowodem na to, że polskie pisarstwo radzi sobie nie gorzej niż światowe. Dehnel zrobił na mnie ogromne wrażenie. Teraz mogę sięgnąć po (odkładaną) Lalę. Jeszcze tylko dodam, że Jacek Dehnel będzie gościem Rybnickich Dni Literatury. Szczegóły przekażę wkrótce.
Saturn. Czarne obrazy z życia mężczyzn z rodziny Goya Jacka Dehnela to zapis dramatu rodzinnego, rozgrywającego się między ojcem, synem i wnukiem Goya. Kryje się tu fantastyczna, rodzinna tajemnica. Im dłużej szukałem w historii tej rodziny, tym paskudniejsze, boleśniejsze rzeczy wychodziły na wierzch. Pierwszy raz pisałem książkę opartą na postaci historycznej, pierwszy raz zdarzyło mi się, że wiadomości, które odnajdywałem składały się od razu w jedno z tym, co sam pisałem.* Saturn to powieść wciągająca i magnetyczna. Nie tylko przybliża portret wielkiego artysty, ale ukazuje bolesną prawdę - ojciec-mistrz pokładający płonne nadzieje w synu-nieudaczniku, bezgraniczny podziw wnuka dla dziadka i brak szacunku do ojca. Saturn to także malarstwo: Czarne obrazy zdobiące niegdyś ściany Domu Głuchego (Quinta del Sordo) zostały przeniesione na płótno, a dom ostatecznie zburzono (dziś znajduje się tu stacja metra, zwana Goya). Malowidła są wstrząsające, jak senny koszmar, wręcz przytłaczające. Znany historyk sztuki, Jan Białostocki o malowidłach mówi: Żywość i sugestywność tych zjaw sprawia niekiedy wrażenie, że wymknęły się one kontroli twórcy, są to straszne majaki, nad którymi nie panuje jego świadomość.**
Po Saturna sięgnąć na prawdę warto. Sugestywność i bogactwo języka jest najlepszym dowodem na to, że polskie pisarstwo radzi sobie nie gorzej niż światowe. Dehnel zrobił na mnie ogromne wrażenie. Teraz mogę sięgnąć po (odkładaną) Lalę. Jeszcze tylko dodam, że Jacek Dehnel będzie gościem Rybnickich Dni Literatury. Szczegóły przekażę wkrótce.
* cytat za http://www.polskieradio.pl/24/289/Artykul/328942/
** Wielcy malarze; Nr 77, Goya, s. 24