Header Image

Tysiąc wspaniałych słońc - Khaled Hosseini

Właściwie książka równie dobrze mogłaby nosić tytuł Afgańscy mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet. Hosseini bardzo obrazowo opisuje trzydzieści lat z życia afgańskich kobiet. Główną bohaterką jest nieślubne dziecko, Mariam, która zostaje żoną porywczego, dwa razy starszego od siebie szewca. Drugą główną bohaterką jest Lajla, wychowana na kobietę świadomą swojej wartości...
Tysiąc wspaniałych słońc, to książka smutna, brutalna, szokująca. W tle hańby i cierpienia głównych bohaterek wyłania się obraz kraju systematycznego niszczonego przez kolejne władze. Komuniści dali kobietom prawo do nauki, ale korzystały z niego tylko kobiety z miasta. Potem kolejni watażkowie rujnowali Afganistan, aż do przejęcia władzy przez talibów, którzy odebrali kobietom resztki wolności: miały chodzić w burkach, nie mogły pracować, a po ulicach miały poruszać się tylko i wyłącznie w towarzystwie mężczyzn. Kobieta miała być niczym, kobieta była - według talibów - mniej warta niż koza. Już na samym początku Nana, matka Mariam mówi do córki: Tak jak igła kompasu zawsze wskazuje północ, tak oskarżycielski palec mężczyzny zawsze znajdzie kobietę.
Po książkę sięgnęłam na DKK. Jakoś nigdy nie ciągnęło mnie w te klimaty. Zaczęłam opornie. Ale w miarę czytania, aż przecierałam oczy ze zdumienia. To, w jaki sposób Hosseini pisze o zwykłych ludziach, o nielegalnym oglądaniu Tytanika na wideo, o chłostach i sierocińcu, dobrych i złych ludziach... Warto, warto, na prawdę trzeba przeczytać tę książkę! Na skrzydełku książki jest informacja o wcześniejszej książce tego autora; czytaliście Chłopca z latawcem? Mam wielką ochotę po nią sięgnąć.

Cieszyn; Muzeum Drukarstwa oraz Książnica Cieszyńska

Koleżanka ze studiów zorganizowała wspaniałą wycieczkę do Cieszyna. Byliśmy w Muzeum Drukarstwa, które jest jednym z obiektów na Szlaku Zabytków Techniki.

Po wizycie w muzeum poszliśmy do Książnicy Cieszyńskiej, gdzie panie oprowadzały nas pokazując przebogate zbiory; najbardziej zachwycająca była Bibliotheca Scherschnickiana:

A potem zwiedzaliśmy laboratorium, w którym prowadzi się renowację starych książek. Książnica Cieszyńska posiada jedną z najlepiej wyposażonych pracowni.

Później gościliśmy w Bibliotece, w której panie bibliotekarki opowiadały nam o akcji 'Cała Polska czyta dzieciom'.
Niestety przez arktyczne zimno zwiedziliśmy tylko jeszcze rynek i Conieco (gorąca czekolada - mniam:), ale na wiosnę wrócimy na większą wycieczkę. Miasto jest jest cudne! Przypomina Bielsko-Białą, z pięknymi ulicami i starymi budynkami. Już nie mogę się doczekać, kiedy pojedziemy wiosną we trójkę:)