W ubiegłym tygodniu na całym świecie organizowano najrozmaitsze imprezy książkowe. Były rabaty, wymiany, festiwale, głośne czytanie, i tym podobne. 23-go moja filia biblioteki zorganizowała Książkowe Swap Party; każdy mógł przynieść książkę i wziąć coś, co wpadło mu w oko. Impreza cieszyła się dużym powodzeniem, wobec czego następnego dnia zorganizowane zostały niewielkie poprawiny (książki można było wymienić już nie pod baldachimem, a wewnątrz budynku).
Czytelniczki filii nr 4 wymieniają książki |
W sobotę pojechaliśmy na kolejna wymianę, tym razem do Zabrza, gdzie dziewczyny ze Śląskich Blogerów Książkowych zorganizowały wymiankę w Księgarni Victoria. Wreszcie zdobyłam upragniony egzemplarz Pokuty, a Mały wziął komiksy z Kaczorem Donaldem.
Lubię takie imprezy, na których można spotkać znajomych, rozmawiać przez półtorej godziny z nieznajomym o książkach (i o życiu), upolować coś fajnego do poczytania. No i zjeść szarlotkę z lodami, jak Sal Paradis podczas podróży po Stanach...
Wymiana w księgarni Victoria w Zabrzu |