"Żądze, bieda, zimna kalkulacja i fanatyzm religijny" - taki podtytuł mogłaby mieć książka egipskiego pisarza Alaa Al Aswany. Wydana w 2002 roku Kair, historia pewnej kamienicy [Yacoubian Building] jest drugą powieścią w dorobku tego autora. Urodzony w 1957 roku Aswany jest synem arystokratki i prawnika. Dzieciństwo spędził w rodzinnym Kairze, gdzie skończył uniwersytet w 1980. Następnie na Uniwersytecie Illinois studiował... stomatologię. Studiował także literaturę iberyjską w Madrycie. Włada biegle kilkoma językami. Brał czynny udział w arabskiej wiośnie.
Pierwsza powieść Aswany'ego, "The Papers of Essam Abdel Aaty" przeszła niemal bez echa, lecz druga rozsławiła autora na cały świat; książkę przetłumaczona na języki obce rozeszła się niemal natychmiast, a cztery lata po premierze została zekranizowana. Za "Kair..." dostał także wiele międzynarodowych nagród.
Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że to prosta, obyczajowa historia: kairska kamienica, która lata świetności ma dawno za sobą zaludniona jest przez mieszkańców skrywających swoje tajemnice w czterech ścianach; Zaki ad Dassuki, chociaż skończył sześćdziesiątkę wciąż szuka kobiecego ponętnego ciała, Taha, syn "gospodarza domu" pragnie z całych sił dostać się do szkoły policyjnej i ożenić się z piękną narzeczoną, a elegancki redaktor poczytnej gazety Hatim Raszid wplątuje się w kolejny burzliwy homoseksualny romans. Postaci przewijających się na kartach powieści jest oczywiście więcej, każda obdarzona życiem przez wspaniałe nakreślenie charakteru.
Poza solidną porcją obyczajowości współczesnego Egiptu dostajemy również mały bonus - konfrontację z naszymi oczekiwaniami i stereotypami; Egipt to nie tylko luksusowe hotele, wspaniałe bazarki dla turystów i piramidy, o czym niby wiemy, ale dopiero dobra książka potrafi nam to zobrazować.
Pierwsza powieść Aswany'ego, "The Papers of Essam Abdel Aaty" przeszła niemal bez echa, lecz druga rozsławiła autora na cały świat; książkę przetłumaczona na języki obce rozeszła się niemal natychmiast, a cztery lata po premierze została zekranizowana. Za "Kair..." dostał także wiele międzynarodowych nagród.
Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że to prosta, obyczajowa historia: kairska kamienica, która lata świetności ma dawno za sobą zaludniona jest przez mieszkańców skrywających swoje tajemnice w czterech ścianach; Zaki ad Dassuki, chociaż skończył sześćdziesiątkę wciąż szuka kobiecego ponętnego ciała, Taha, syn "gospodarza domu" pragnie z całych sił dostać się do szkoły policyjnej i ożenić się z piękną narzeczoną, a elegancki redaktor poczytnej gazety Hatim Raszid wplątuje się w kolejny burzliwy homoseksualny romans. Postaci przewijających się na kartach powieści jest oczywiście więcej, każda obdarzona życiem przez wspaniałe nakreślenie charakteru.
Poza solidną porcją obyczajowości współczesnego Egiptu dostajemy również mały bonus - konfrontację z naszymi oczekiwaniami i stereotypami; Egipt to nie tylko luksusowe hotele, wspaniałe bazarki dla turystów i piramidy, o czym niby wiemy, ale dopiero dobra książka potrafi nam to zobrazować.
Tytuł: Kair. Historia pewnej kamienicy Autor: Ala al-Aswani Tytuł oryginalny: ʿImārat Yaʾqūbiyān (Arabski: عمارة يعقوبيان, The Yacoubian Building) Tłumaczenie: Agnieszka Piotrowska Wydawnictwo: Wydawnictwo Media Lazar Rok wydania: 2008 Opis fizyczny: 320 strony, okładka miękka Gatunek: powieść ISBN: 978-83-922452-7-8 |
Świetna książka, z przesłaniem. W dodatku - debiut, ale na jakim poziomie!
OdpowiedzUsuńTo druga powieść w dorobku pisarza. Świetna, to prawda.
UsuńJak zwykle ciekawa książka u Ciebie. A książkę już sobie kupiłam. A co!
OdpowiedzUsuńCieszę się. Myślę, że to jedna z tych książek, które może nie robią oszałamiającego wrażenia podczas czytania, ale na bardzo długo zostają w pamięci i dają do myślenia.
UsuńMuszę ją przeczytać!!!
OdpowiedzUsuńKoniecznie podziel się wrażeniami:)
Usuń