Header Image

Lektor - Bernhard Schlink


Znalazłam dowód na to, że wcale nie trzeba pisać pięciuset stron, by zachwycić czytelnika. Na 166 stronach autor umieszcza tak wielki ładunek emocjonalny, że książkę dosłownie można pochłonąć z wypiekami na twarzy i to w jeden wieczór.
Lektor Bernharda Schlika jest jedną z najlepszych współczesnych powieści niemieckich. Jest to napisana w formie wspomnień opowieść o trudnej miłości nastolatka i dojrzałej kobiety. Autor bardzo subtelnie porusza temat inicjacji seksualnej. Opowieść składa się z trzech części - pierwsza, to opowieść o budzeniu się namiętności i dojrzewaniu, druga część jest spojrzeniem na powojenne oblicze Niemiec. Trzecia część jest swoistą pokutą obojga bohaterów.
Język, jakim operuje Schlik jest prosty, jednocześnie oddziałuje silnie na wyobraźnię. Świat zapachów, dźwięków i emocji zapadają w pamięć. Przy tym książka na prawdę daje do myślenia.

8 komentarzy:

  1. Rzadko kiedy oglądam film nakręcony na podstawie jakiejś książki. Czytanie mi wystarcza, poza tym przeważnie uważam, że książka była fajniejsza. Ale w tym wypadku zarówno książka jak i film znakomite. Jeszcze długo "po" nie można się oderwać od przemyśleń i rozpamiętywania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna zarówno książka jak kreacje aktorskie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo jestem ciekawa książki, chyba w końcu trzeba zainwestować. Film zrobił na mnie bardzo duże wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Najpierw widziałam film, znakomity, potem czytałam książkę. Na ile mogę to ocenić, to film jest bardzo wierną adaptacją książki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam film. Zrobił na mnie spore wrażenie.
    Może teraz czas sięgnąć po książkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie sięgnij po książkę - i film i pierwowzór są doskonałe. Wczoraj właśnie odświeżyłam sobie film, z czego bardzo się cieszę:)

      Usuń
  6. Oglądałam film, coś mi mówi że książka jest lepsza. Ech... tak wiele książek do przeczytania, a tak mało czasu. :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Film wstrząsnął mną. Książki nie czytałam jeszcze, ale czeka już na mnie na półce :)

    OdpowiedzUsuń