
O tym, że jadę na targi przypomniało mi się dopiero we czwartek. Miałam jechać z grupą z pracy, jak przed rokiem. W sobotę z samego rana (o 6:30) sprawdzałam, gdzie co jest, bo nie wydrukowałam sobie planu (na szczęście potem znalazłam w tagrowej gazetce). Rok temu miałam wydruk z pozaznaczanymi stoiskami,...