tag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post2296194210497504523..comments2024-03-04T14:14:38.817+01:00Comments on setna strona: Slow life. Zwolnij i zacznij żyć - Joanna GlogazaUnknownnoreply@blogger.comBlogger35125tag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-16158166547406734452016-11-01T09:16:54.046+01:002016-11-01T09:16:54.046+01:00El, wiem jak to jest - miałam leżącego tatę... Mam...<b>El</b>, wiem jak to jest - miałam leżącego tatę... Mama praktycznie była z tym wszystkim sama. Jeśli chodzi o lekarzy, to musiałabym kląć - i to strasznie...☞ Agata 📚 Bookstagramhttps://www.blogger.com/profile/15037982179829152187noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-53194030723327144692016-11-01T09:14:01.246+01:002016-11-01T09:14:01.246+01:00Oj tak, nawyki żywieniowe to druga skóra - rzeczyw...Oj tak, nawyki żywieniowe to druga skóra - rzeczywiście, dobrze się komuś dywaguje na temat, co powinno się jeść. Szkoda, że ta pani nie zrobiła rozeznania u ludzi, do których kierowała swój program. ☞ Agata 📚 Bookstagramhttps://www.blogger.com/profile/15037982179829152187noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-84868442716866253472016-11-01T05:30:10.584+01:002016-11-01T05:30:10.584+01:00Mam na strychu 2 szafy. Chodzi o to, że w swojej g...Mam na strychu 2 szafy. Chodzi o to, że w swojej głupocie myślę, że 'jeszcze się przyda', że moda wróci, albo z materiału zrobię coś fajnego. Ale jak zniszczone, to wyrzucam. Bawełna dobra na szmatki, czyli taka wsiąkająca wodę jest towarem deficytowym. Ale czasami zdarzają się takie koszulki. Izabela Łęcka-Wokulskahttps://www.blogger.com/profile/01888374240294552978noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-22857286917871334382016-10-31T23:53:05.881+01:002016-10-31T23:53:05.881+01:00Agato - najgorszy jest pierwszy etap i fatalna pos...Agato - najgorszy jest pierwszy etap i fatalna postawa lekarzy i pielęgniarek w szpitalu. Niestety, wcale nie mam ochoty owijać w bawełnę - lekarze w bezduszny sposób badają aparatami, po czym bez żadnych wskazówek i porady dla rodziny po kilku dniach, jak najszybciej wypychają chorego do domu. Na swoje usilne dopytywania słyszałam tylko "nie kwalifikuje się na rehabilitację w szpitalu", "nie należy się rehabilitacja w domu". Tak właśnie działa system.<br />Sama więc walczyłam o poprawę w warunkach domowych.<br />A pielęgniarki i salowe! Obrażone na cały świat, że mają do czynienia z takimi pacjentami.<br />Wiem, że wiele osób z tego zawodu obrazi się, albo poczuje dotkniętymi. Wiem, że są osoby dobrze pracujące, z podejściem do pacjenta itd. Ale ja trafiłam właśnie na takie i to nie pierwszy raz.<br /><br />No i w tym zamieszaniu nie pomyślałam nawet o bibliotece. Ba... nawet nie pomyślałam o internecie.<br /><br />Pani_Wu<br />Absolutnie nie masz za co przepraszać, ja dziękuję Ci za te słowa i myślę podobnie.<br />Ale sama nie piszę o tak prywatnych sprawach w internecie, mam jednak sporą barierę, której nie chcę przekraczać. <br /> El.https://www.blogger.com/profile/16056141236334836156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-65436224391723575502016-10-31T20:21:01.004+01:002016-10-31T20:21:01.004+01:00El, przykro mi słyszeć, że spotkały Ciebie w życiu...El, przykro mi słyszeć, że spotkały Ciebie w życiu poważne problemy i nie miałaś znikąd pomocy. Cieszy, że opanowałaś sytuację. <br />Pisząc o pieniądzach myślałam o tym, że pokolenie 50+, lub 60+ stać żeby kupić sobie poradnik. Ostatecznie to właśnie kieszenie tej grupy drenowane są przez młodych i to jest na przykład temat na jeden rozdział poradnika. <br />Tak, miałam na myśli Slow Life dla dojrzałych, nie tylko makijaż, chociaż dlaczego nie? Fajnie jest czuć się atrakcyjnym w każdym wieku. Moja śp. Babcia, gdy w wieku 86 lat została unieruchomiona w domu, oddała mi swoje szminki. Byłam w szoku! W czasach, gdy u nas jeszcze obecność zagranicznych firm nie była powszechna, moja Babcia używała pomadek Diora! Nie, nie kupowała ich ze skromnej emerytury :) Gdyby ich nie miała, używałaby tanich, jak wszyscy. Jej szkolna koleżanka, która wyemigrowała do Kanady przysłała je w paczkach. Moja Babcia, w wieku 82 lat poleciała na miesiąc do Kanady, żeby się z nią spotkać - nie widziały się ... 70 lat! Ale miłam na myśli także rozwój duchowy, podtrzymywanie znajomości, nawiązywanie nowych, żeby nie zamykać się tylko w czterech ścianach i wyłącznie dbać o groby najbliższych. Pamiętam, że kiedyś przeraziło mnie odkrycie, że moja wykształcona i mająca mnóstwo zainteresowań - obecnie już świętej pamięci - Mama, nie mówi o niczym innym niż wizyty na cmentarzu i szczegóły dbania o grób taty. Nakłoniłam Mamę do przeprowadzenia się bliżej mnie, dzięki czemu jej zakres miejsc, w których bywała, poszerzył się, urozmaicił. Nie trzeba ponosić kosztów żeby pójść na wernisaż, zwiedzić zabytek, pospacerować po parku i pogawędzić jak przed laty, gdy ja byłam nastolatką, a Ona objaśniała mi świat. Prosiłam o radę (zawodowo poszłam w ślady mamy), a wtedy ożywała i stawała się dawną, doświadczoną nauczycielką, która pomagała mi znaleźć rozwiązanie w moich bieżących sprawach. Oglądałyśmy razem filmy i rozmawiałyśmy o nich, wspólnie martwiłyśmy się o moje dzieci, a jej wnuki. Pilnowałam, żeby robiła okresowe badania kobiece, a kiedy byłam chora, dostawałam wzruszające dowody troski w postaci świeżych bułeczek. <br />Przepraszam za te wynurzenia. Ta data... <br />Pani_Wuhttps://www.blogger.com/profile/06569932435518567141noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-43610323861818813332016-10-31T20:04:47.660+01:002016-10-31T20:04:47.660+01:00W sumie może odwrócę kota ogonem, ale jako że prac...W sumie może odwrócę kota ogonem, ale jako że pracuję w bibliotece to powiem, że jest wiele książek dla osób opiekujących się starszymi ludźmi, dla osób po stracie, dla kobiet po stracie dziecka, dla rodziców trudnych dzieci, itp. O tych książkach się zwyczajnie nie mówi, bo są do specjalnego przeznaczenia, a takie Slow Life są pop. ☞ Agata 📚 Bookstagramhttps://www.blogger.com/profile/15037982179829152187noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-40379719235332037742016-10-31T18:13:11.049+01:002016-10-31T18:13:11.049+01:00Na początku sama byłam tak ogłuszona sytuacją, że ...Na początku sama byłam tak ogłuszona sytuacją, że nie myślałam racjonalnie i nawet nie przyszło mi do głowy szukać pomocy z zewnątrz. Teraz sytuację mam opanowaną metodą własnych prób i błędów - tylko kosztowało mnie strasznie dużo nerwów. I właściwie nie potrzebuję już pomocy (być może na razie, nie wiadomo co będzie w przyszłości).<br />Odezwałam się tu w tej dyskusji tak ogólnie, bo na każdym kroku widoczne jest omijanie i zaniedbywanie tej grupy wiekowej - czy to w poradnictwie, czy w literaturze.El.https://www.blogger.com/profile/16056141236334836156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-74760411144429929932016-10-31T15:46:59.590+01:002016-10-31T15:46:59.590+01:00El, poszukaj proszę w bibliotece - są pozycje jak ...<b>El</b>, poszukaj proszę w bibliotece - są pozycje jak opiekować się chorymi/seniorami. Myślę, że Pani Wu chodziło o tego typu porady, co w Slow Life, ale pod kątem ludzi odrobinę starszych. A żeby robić super makijaż nie potrzeba wcale ogromnych nakładów. ☞ Agata 📚 Bookstagramhttps://www.blogger.com/profile/15037982179829152187noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-57788664386180347272016-10-31T14:53:25.227+01:002016-10-31T14:53:25.227+01:00El, nie wiem czy poradnik pomoże w takiej sytuacji...El, nie wiem czy poradnik pomoże w takiej sytuacji, gdzie konieczne są rozwiązania systemowe. Lepiej sprawdzi się grupa wsparcia w miejscu zamieszkania, żywi ludzie, a nie papier i, jak zauważyłaś, porady na temat beztroskiego wydawania pieniędzy. Natomiast ludzie znają kogoś, kto jest w podobnej sytuacji i ta osoba może doradzić co zrobić, gdzie pójść, do kogo się zwrócić. Oprócz ścieżki urzędowej, wszędzie są ludzie - bardziej lub mniej empatyczni. Czasami nie ten pomoże, kogo jest to zadaniem, ale inny, bo więcej w nim człowieka niż urzędnika. Pani_Wuhttps://www.blogger.com/profile/06569932435518567141noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-47108444821708577212016-10-31T14:49:34.297+01:002016-10-31T14:49:34.297+01:00Nie zacytuję dokładnie, ale blogerka podawała co n...Nie zacytuję dokładnie, ale blogerka podawała co należy takiemu staruszkowi przygotowywać do jedzenia i tu cała lista produktów, których taka osoba nigdy w życiu nie jadła i nie chce nawet spróbować. Pierwsze z brzegu avocado.<br />Głównym problemem są tutaj bardzo silne nawyki żywieniowe starych ludzi (całe życie ktoś nienawidził mleka i nie spożywał żadnych mlecznych potraw), następnie przeciwwskazania zdrowotne związane z wiekiem i przebytymi chorobami (odpadają ciężkostrawne grzyby, wzdymające kapuchy i grochy, tłuste i smażone potrawy). <br />I tak po kolei eliminujemy kolejne propozycje z radosnej twórczości młodej i fachowo wykształconej blogerki.<br /><br />Co pozostaje? Naprawdę niewiele - niesmaczne papki, rozgotowane warzywa (surówki nie wszystkie wskazane) i drobiowe wędlinki. A na końcu tego łańcucha stawiamy zdrowy i teoretycznie wskazany obiadek przed osobą, dla której tak się staramy i słyszymy: "nie lubię tego, nie będę tego jeść. Daj mi zalewajkę z białą kiełbasą i schabowego, bo to mi zawsze smakowało."<br />Jak w takiej sytuacji zmusić kogoś do jedzenia?El.https://www.blogger.com/profile/16056141236334836156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-75522414157046989832016-10-31T14:35:19.582+01:002016-10-31T14:35:19.582+01:00Do Pani_Wu:
Nie wszyscy z 50+, 60+ miewają pieniąd...Do Pani_Wu:<br />Nie wszyscy z 50+, 60+ miewają pieniądze pozwalające na dostatnie życie, bo już są na głodowej (np. nauczycielskiej) emeryturze.<br />Mnie nie chodziło poradniki jak beztrosko wydawać pieniądze na ciuchy i super makijaż, ale o nieco inne tematy. <br />Takie jak całkowita opieka nad schorowanymi, starymi, leżącymi rodzicami (po 80- tce), bez pomocy wysoko płatnych prywatnie fachowców, w sytuacji gdy sami mamy całą listę własnych chorób.<br />Tu trzeba samemu wszystko organizować po omacku, nie mówiąc już o braku jakiegokolwiek wsparcia psychicznego.El.https://www.blogger.com/profile/16056141236334836156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-16861923203657988442016-10-31T13:42:32.531+01:002016-10-31T13:42:32.531+01:00Nie znam kamionki angielskiej, ciekawa jej jestem....Nie znam kamionki angielskiej, ciekawa jej jestem. Znam tę z Bolesławca. Niektóre potrawy nabierają stylu na kamionce. Jak zjeść smażoną kiełbasę z cebulą na porcelanie, no jak? :)Pani_Wuhttps://www.blogger.com/profile/06569932435518567141noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-91501214411486025552016-10-31T13:39:10.519+01:002016-10-31T13:39:10.519+01:00Izabelo, to gdzie gromadzisz te niepotrzebne rzecz...Izabelo, to gdzie gromadzisz te niepotrzebne rzeczy? I w sumie po co? Ja kiedyś stanęłam w obliczu faktu, że mam głównie ciuchy do ogródka, sprzątania i remontu, a do pracy nie bardzo co mam włożyć. Niby szafy pełne, nawet się nie domykają. Zostawiłam cześć "roboczych" do donoszenia w w/w miejscach, bawełnę przeznaczyłam na szmatki, a sztuczne wrzuciłam. Do pracy, tak czy inaczej, musiałam nabyć coś niezniszczonego (miałam czas trudności finansowych, kiedy dziura w moim bucie był mniejszym problemem niż to, że dziecko z butów wyrosło. Wybór był wiadomy) Pani_Wuhttps://www.blogger.com/profile/06569932435518567141noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-5949951859633169262016-10-31T08:32:27.147+01:002016-10-31T08:32:27.147+01:00Bardzo lubię jeść na takich kamionkowych talerzach...Bardzo lubię jeść na takich kamionkowych talerzach wygrzebanych z angielskiego ciucheksu - są śliczne i jakoś tak lepiej na nich smakuje :)☞ Agata 📚 Bookstagramhttps://www.blogger.com/profile/15037982179829152187noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-59572633042812628472016-10-31T08:31:15.833+01:002016-10-31T08:31:15.833+01:00No i właśnie: wyrzuciłam za małe (34), no bo przec...No i właśnie: wyrzuciłam za małe (34), no bo przecież "i tak nie schudnę", a tu się okazało, że jednak i teraz muszę wymienić garderobę! ☞ Agata 📚 Bookstagramhttps://www.blogger.com/profile/15037982179829152187noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-7042803978677147782016-10-31T05:45:56.941+01:002016-10-31T05:45:56.941+01:00Ja w sumie też mam swój typ kolorystyczny i jest t...Ja w sumie też mam swój typ kolorystyczny i jest to czerwień albo szary. Raczej zimne. Ale z jednym postulatem pani Gogłazy nie mogę się zgodzić: żeby powyrzucać niepotrzebne ciuchy czy buty. Izabela Łęcka-Wokulskahttps://www.blogger.com/profile/01888374240294552978noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-17893546797144028922016-10-31T00:17:32.301+01:002016-10-31T00:17:32.301+01:00Arkopale i arkoroki są dobre do codziennego użytku...<i>Arkopale</i> i <i>arkoroki</i> są dobre do codziennego użytku dla niezgrabnych paluchów, a porcelanę można znaleźć pojedynczo na pchlich targach albo, jak zauważyłaś, odziedziczyć :)<br />Tak, prostotę jeśli chodzi o ozdoby, też lubię. Mniej znaczy więcej :) Pani_Wuhttps://www.blogger.com/profile/06569932435518567141noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-81418434254216221342016-10-30T15:52:29.394+01:002016-10-30T15:52:29.394+01:00U mnie walczą dwa fronty: rustykalny i elegancki -...U mnie walczą dwa fronty: rustykalny i elegancki - bo lubię kamionkę i glinę, a z drugiej strony porcelana (ale z minimalnymi ozdobami, bo nie lubię tego nowoczesnego trendu wzornictwa do przesady). Nie cierpię tych białych talerzy z arkoroku - są w Polsce, widziałam takie same w Wiedniu i w Wielkiej Brytanii! Niestety, nie dysponuję takimi pieniędzmi, żeby stać mnie było na Rosenthala, ale wystarczy poszperać w antykach, pchlich targach, czy na allegro, a już trafi się coś satysfakcjonującego. Poza tym, część ludzi po prostu dostaje "w spadku" serwisy bądź ich fragmenty. Ja mam po babci tę filiżankę i cztery pozostałe i niestety, tylko trzy talerzyki - i szukam choć jednego więcej talerzyka. ☞ Agata 📚 Bookstagramhttps://www.blogger.com/profile/15037982179829152187noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-47563692910954953602016-10-30T12:26:26.377+01:002016-10-30T12:26:26.377+01:00Otóż to! "Kultura" jedzenia z plastikowy...Otóż to! "Kultura" jedzenia z plastikowych lub tekturowych talerzy deprawuje nasze poczucie estetyki. Natomiast w czasach "okazji" można mieć i filiżankę i talerzyk z porcelany, nawet na dwie osoby, bo dużo kosztuje komplet na 6 osób. Do tego ładna serwetka, kwiatek w wazonie, dobra muzyka w tle i oddalamy się o lata świetlne od bylejakości. Pani_Wuhttps://www.blogger.com/profile/06569932435518567141noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-40915871683473194532016-10-30T08:25:55.535+01:002016-10-30T08:25:55.535+01:00Właśnie - teraz grupą docelową wszystkiego są youn...Właśnie - teraz grupą docelową wszystkiego są young adult, czyli młodzi dorośli, a gdzie dojrzali? Dawno nie rzuciła mi się w oczy żadna książka poruszająca dojrzałe problemy. <br /> ☞ Agata 📚 Bookstagramhttps://www.blogger.com/profile/15037982179829152187noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-52589249711263150712016-10-30T08:19:41.688+01:002016-10-30T08:19:41.688+01:00Ale są świetne zestawienia - dla mnie też kupno up...Ale są świetne zestawienia - dla mnie też kupno upragnionej budrysówki za 1500 złotych raczej nie wchodzi w grę, ale Maria świetnie pisze o kolorach, zestawach, itp. Poza tym nie wiem jak Ty, ale ja już dawno określiłam swój typ kolorystyczny (jestem czystą zimą) i trzymam się kolorów wybranych z palety barw. Ostatnio dokonałam nieudanego eksperymentu włosowego, ale potem użyłam henny i je przyciemniłam: od razu lepiej, tak więc jest coś w tych kolorach ;)☞ Agata 📚 Bookstagramhttps://www.blogger.com/profile/15037982179829152187noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-20619385960823886722016-10-30T08:17:05.531+01:002016-10-30T08:17:05.531+01:00Przede wszystkim na to, żeby stawiać na dobre rzec...Przede wszystkim na to, żeby stawiać na dobre rzeczy, nie na tanie, bo jak mówi stare porzekadło: tanie mięso psi jedzą. Korzystam z ładnych filiżanek, a obtłuczki wyrzuciłam, korzystam z pięknej starej porcelany (na zdjęciu!) na co dzień. Staram się próbować nowych smaków. No i przede wszystkim kiedy kupuję, to kieruję się najpierw innymi kryteriami, a na końcu dopiero ceną. Nie żebym miała w domu maszynkę do robienia pieniędzy, bo jestem bibliotekarką i właściwie wzmianki i średniej krajowej mnie deczko irytują ;) ale jeśli coś kupić to kupić dobre, żeby starczyło na dłużej. Zresztą rzadko kupuję cokolwiek, oprócz książek ;) Ale generalnie - nauczyła mnie, żeby żyć ładnie i nie bać się używać ładnych rzeczy. ☞ Agata 📚 Bookstagramhttps://www.blogger.com/profile/15037982179829152187noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-51593013606335964502016-10-30T05:05:16.884+01:002016-10-30T05:05:16.884+01:00To zajrzę pod ten Twój link. Oj, drogo jest, drogo...To zajrzę pod ten Twój link. Oj, drogo jest, drogo.... Izabela Łęcka-Wokulskahttps://www.blogger.com/profile/01888374240294552978noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-80836273335701058112016-10-29T23:09:32.272+02:002016-10-29T23:09:32.272+02:00A na co Tobie, Adelajdo, otworzyła oczy Madame chi...A na co Tobie, Adelajdo, otworzyła oczy <b>Madame chic </b>?Pani_Wuhttps://www.blogger.com/profile/06569932435518567141noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6442990202089765683.post-30789335977737279772016-10-29T23:05:57.051+02:002016-10-29T23:05:57.051+02:00Nie, no pokolenie 50+ miewa pieniądze, apetyt na ż...Nie, no pokolenie 50+ miewa pieniądze, apetyt na życie, a w perspektywie emeryturę, do której chciałoby się mentalnie przygotować. Sama poszukuję porad dotyczących makijażu dla pań dojrzałych, modnych i akceptowalnych ubrań, pomysłów na utrzymanie sprawności. Chętnie też bym sięgnęła po powieść, której bohaterką jest współczesna, dojrzała kobieta. Ma takie same problemy jak ja i mogę się z nią identyfikować. I stać mnie, żeby sobie taką książkę kupić<br />Gdyby tylko ktoś ją napisał i wydał. <br />Minimalizm i słów life? Chętnie. Coraz trudniej mi uczestniczyć w powszechnym biegu, a w szafach coraz tłoczniej, rzeczy nabrały zwyczaju gromadzenia się i grają na wspomnieniach, sentymentach. Pani_Wuhttps://www.blogger.com/profile/06569932435518567141noreply@blogger.com