#Edit: lista jest mocno nieświeża. Gdybym pisała ja teraz, wyglądałaby inaczej.
Lista na cito:
Jezioro - Bianca Bellova
Niewidzialni - Roy Jacobsen
Eseje - W. B. Yeats
Opowiadania - Joseph Conrad
Joseph Conrad i narodziny globalnego świata - Maya Jasanoff
Widzi mi się - Zadie Smith
Autobiografie - Thomas Bernhard
Służące do wszystkiego - J. Kuciel-Frydryszak
Dom z dwiema wieżami - M. Zaremba-Bielawski
Życie to jednak strata jest - Andrzej Stasiuk, Dorota Wodecka
OdpowiedzUsuńBlaszany bębenek - Günter Grass
Najlepsze buty na świecie - Olszewski Michał
- czytałam, polecam.
Tortilla Flat - John Steinbeck - też czytałam, ale nie mogę jeszcze jakoś "załapać" tego autora
Śladami Steinbecka - Geert Mak - tego byłabym ciekawa, za autora ręczę, znam jego "Most".
Mnie się Steinbeck bardzo spodobał w Gronach gniewu najbardziej. To bym Ci najbardziej poleciła z jego prozy.
UsuńO, sporo nam się tytułów pokrywa! Ja swoją listę co prawda mam na razie tylko w głowie, ale chciałabym w tym roku przeczytać też „Wojnę i pokój”, „Noc i dzień”, „Co dalej, szary człowieku?”, „Targowisko próżności” i „Podróże z Charleyem” (te dwie ostatnie po angielsku, bo akurat w oryginale mam). Mam też w domu „Boga rzeczy martwych”, ale czy zdążę?
OdpowiedzUsuń„Młode lwy” są wstrząsające (choć czytałam je jeszcze w liceum i to była właściwie pierwsza moja poważna książka wojenna, może dziś odebrałabym je już inaczej?), „Druga płeć” zachwyca rozmachem i erudycją autorki, „Droga” to ustawiczne ciarki na plecach a „Klub Pickwicka” jest rozkosznie zabawny (choć jak ostatnio zauważyłam w blogosferze jest silna grupa zniechęconych i znudzonych tą książką :) ciekawa jestem, czy Tobie się spodoba). Aha, a biorąc się za „Sufiego” koniecznie przygotuj sobie przekąski, bo mnóstwo tam rozwodzenia się nad tureckimi smakołykami, człowiek momentalnie robi się głodny!
Piękny rok przed Tobą :).
Ha ha, no tak, i jeszcze sposób w jaki Safak opisuje jedzenie :) Jakiś czas temu udało mi się zdobyć takie bezżelatynowe tureckie galaretki, były niesamowicie słodkie i pyszne!
UsuńSzafak już czytałam, tak że wiem na co się nastawiać ;) A Pickwick powinien mi się spodobać, bo lubię brytyjską klasykę.
OdpowiedzUsuńCzyli ona tak we wszystkich książkach? Ja na razie tylko tę jedną czytałam :).
UsuńMam wrażenie, że jednak każda jej powieść jest zupełnie inna. A co czytałaś?
Usuń„Sufiego” właśnie :). Ale na półce mam jeszcze „Lustra miasta” i „Czarne mleko”.
UsuńMasz cudowne plany na ten rok! Widzę tu sporo tytułów, które pojawiły się również na mojej liście "muszę-przeczytać", jak Iris Murdoch, Nadine Gordimer, czy Arundhati Roy. Ze Steinbeckiem co roku sobie obiecuję, że będę czytać więcej i więcej, bo "Myszy i ludzie" ogromnie mi się podobały. Więc liczę, że się chociaż tym razem jakoś ogarnę :)
OdpowiedzUsuńI jak zawsze można u Ciebie wygrzebać sporo nowych (dla mnie) ciekawych nazwisk, które od razu wpadają na moją listę (jeżuniu, kiedy ja to wszystko przeczytam?!) I za to Ci dziękuję. Poszerzasz horyzonty!
Bardzo dziękuję, to bardzo, bardzo miłe :)
UsuńŁoł, ambitnie! Mnie ciągnie do listów (strasznie dawno nie czytałam żadnego tomu korespondencji), ale nie do list. I to pewnie błąd, bo dobrze jest czytać z jakimś planem.
OdpowiedzUsuńZ twojej listy ogromne wrażenie zrobiły na mnie powieści "Wybór Zofii" i "Bóg rzeczy małych".
Wybór zaczęłam w zeszłym roku, ale mam problem z okiem, nie potrafiłam dokończyć (maciupkie literki na brązowym tle), może tym razem dam radę;)
UsuńPozwalam sobie i tutaj wstawić odpowiedź na Twój komentarz pod moim zestawieniem :)
OdpowiedzUsuńTwoja lista jest baaaardzo zacna, zwłaszcza, że dominuje na niej klasyka literatury. Kilka tytułów koniecznie muszę zapamiętać - bo brak ich w mojej setce, a pasowałyby świetnie :) Uświadomiłam też sobie, że kompletnie zapomniałam o książce "Druga płeć" Simone de Beauvoir. Cóż przeczytam ją nawet jeśli nie jest na liście ;)
Tylko trzy książki już czytałam: "Dziennik" Anny Frank, "Inny świat" Gustawa Herlinga-Grudzińskiego oraz "Na Zachodzie bez zmian" Ericha Marii Remarque'a (to jeden z moich ulubionych pisarzy). Jednak przyznaję, że wszystkie trzy czytałam jeszcze w liceum, więc wypadałoby odświeżyć...
Póki co czytam właśnie "Rowerem i pieszo..." (wydanie trzecie) Kazimierza Nowaka. BARDZO dobra książka o Afryce, której już nie ma, o sensie podróżowania, o ludziach białych i czarnych, o życiu. Gorąco polecam!
Bardzo dziękuję za komentarz :)
UsuńWłaśnie zaczęłam Annę Frank, a wahałam się między nią, Mistrzem, a... Rowerem i pieszo, które mam przy łóżku ;)
No to może Nowak będzie następny?
UsuńDa Ci trochę oddechu po smutnym "Dzienniku".
Pozdrawiam!
Na pewno będzie jednym z pierwszych :)
Usuń