Header Image

Dekameron - nowe wydanie

Nie tak dawno temu, bodajże latem, pisałam o Dekameronie Giovanniego Boccaccia. Zaprezentowałam Wam wówczas jeden z dwu tomów, które miałam na półce. Do tej pory nie udało mi się dokupić drugiego tomu (niezniszczonego, z okładką o tym samym odcieniu płótna). 
Tej jesieni na sklepowe półki trafiło jednotomowe wydanie Dekameronu. Wydawnictwo MG specjalizuje się w klasyce - do tej pory mieliśmy okazje zapoznać się z ponownie wydanym Proustem, Tyrmandem, czy do tej pory nie wydawanymi powieściami sióstr Brontë (w zeszłym roku miałam okazję czytać Agnes Grey).


Bardzo się cieszę, ze zostawiono dotychczasowe tłumaczenie Edwarda Boyé, oraz oryginalne, XVI-wieczne ryciny Augustina de Zani, które znamy z poprzednich wydań. Dużym plusem wydania są przypisy od razu pod tekstem, a nie jak do tej pory na końcu książki.

Przypisy tam, gdzie być powinny, czyli pod tekstem

Ryciny Augustina de Zani
Cieszy mnie również forma - jednotomowe wydanie, choć duże i sprawiające wrażenie nieporęcznego jest w istocie lekkie, a szycie i twarda okładka - przepiękna! - gwarantują nam, że książka przetrwa więcej niż jednego czytania.

Rozpadający się drugi tom wydania z lat 8-tych
Do tej pory najpopularniejsze były wydania z lat 50-tych (dobre jakościowo), oraz to z lat 80-tych, które dosłownie sypie się w rękach. Więc bardzo cieszy mnie inicjatywa wydawnictwa, by wznawiać ponadczasowa światową klasykę.


Na tle starszych wydań nowy Dekameron prezentuje się naprawdę imponująco.

Chciałam Was jeszcze bardzo serdecznie zaprosić do czytania portalu Życie i Pasje, w którym znajdziecie mnóstwo ciekawych tematów, a tworzą je fantastyczne dziewczyny z Klaudią Maksą na czele!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz