Header Image

Po pogrzebie - Agatha Christie

W latach 30-stych ubiegłego wieku S.S Van Dine opublikował wykładnię praw rządzących  przyzwoitą powieścią kryminalną. Van Dine doskonale wiedział o czym pisze, bowiem był autorem szeregu kryminałów detektywistycznych z gatunku hardboiled (cyniczny bohater poruszający się w mrocznym półświatku). Wedle wytycznych przestępcą nie powinien być ani detektyw, ani żaden z policjantów na służbie, detektyw do rozwiązania powinien dojść drogą dedukcji mając do dyspozycji takie same dane jakie czytelnik, a zbrodnie powinny być popełniane na tle osobistym. Wytyczne Van Dine’a zostały przyjęte jako obowiązujące zasady w Klubie Detektywów, czyli zrzeszeniu pisarzy specjalizujących się w prozie detektywistycznej. 

Mój najnowszy nabytek - Christie w oryginale.

Wedle dyrektyw Van Dine’a pisała również królowa kryminału, Agatha Christie. Choć oprócz powieści kryminalnych na swoim koncie ma także i prozę obyczajową, to z tych pierwszych jest doskonale znana czytelnikom na całym świecie. Spod jej pióra na przestrzeni ponad pięćdziesięciu lat wyszło około stu powieści i opowiadań o charyzmatycznym Belgu z wąsikiem, pannie Murple rozwiązującej zagadki na sielskiej angielskiej wsi, oraz o kilkorgu innych detektywach z przypadku, jak choćby pojawiający się w pięciu powieściach Tommy i Tuppence Beresfordowie.
Niedawno odbyła się kolejna edycja Tygodnia Zakazanych Książek i jako ciekawostkę warto dodać, iż w latach stalinizmu książki Christie były przez cenzurę PRL zakazane.  

Moja kolekcja powieści Christie. Wśród nich moja ulubiona - Tajemnica bladego konia.

W tym roku przypada 125 rocznica urodzin sławnej pisarki. Ja również przyłączyłam się do obchodów i sięgnęłam po absolutny klasyk – Po pogrzebie (After the funeral). Historia jest na pozór banalna: na stypie nestora rodu najmłodsza, niewidziana od dwudziestu lat siostra nieboszczyka rzuca cień podejrzenia na rzekomo naturalne jego zejście z tego łez padołu. Następnego dnia owa siostra o niepohamowanym języku ginie w tajemniczych okolicznościach. Sprawę bada, z początku samodzielnie, rodzinny prawnik, jednakże okoliczności są na tyle niejasne, że o wyjaśnienie zagadki poproszony zostaje sam legendarny Hercules Poirot.
Myślałam, że po tylu Agathach dam radę zgadnąć kto jest mordercą, ale znowu zostałam wykiwana. I kolejny raz złapałam się na palnięciu się w czoło, mrucząc jednocześnie: przecież to było oczywiste! 
Różne wydania A. Christie - stare z jamnikiem, oraz nowe.
Książkę czytałam w oryginale. Osobom uczącym się języka angielskiego polecam czytanie powieści, zwłaszcza kryminałów właśnie, ponieważ w odróżnieniu od przesyconej archaizmami klasyki ten gatunek pisany jest prostym językiem.
Oczywiście jak i inne książki o Poirocie i ta została sfilmowana (genialny David Suchet w tej roli!), a jedna z pomniejszych rólek (George Abernethie) gra święcący obecnie triumfy Michael Fassbender.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz